wtorek, 16 października 2012

Rozdział XIV


Nie! Tak nie będzie! Chodzę z chłopakiem, który zawsze był i będzie dla mnie najważniejszy! Nie ma żadnych Douglasów!
-Wiesz co, jesteś cudowna. – Doug przejechał mi ręką po policzku.
-Douglas, ja mam chłopaka. Zayn Malik, kojarzysz gościa? – zapytałam.
-Tak. One Direction, wiem. Ale ja… coś do Ciebie czuję. Nigdy nie spotkałem takiej dziewczyny, jak ty. – mówił z taką nadzieją w głosie.
-Ty też jesteś wyjątkowy, ale ja tak nie mogę. Po prostu nie jestem jakąś suką. Przepraszam Cię. Ale nie chcę, żebyśmy zapomnieli o sobie. Nie zapomnij o mnie, proszę. – popatrzyłam w jego czekoladowe oczy.
-Nigdy nie zapomnę. Jak coś u Ciebie pójdzie źle, to po prostu zadzwoń. Będę czekał. – pocałował mnie w policzek, wstał i odszedł.
-Zaczekaj! – krzyknęłam i złapałam go za rękę. – Nie idź jeszcze, zostań ze mną!
-Zostanę, bo chyba Cię kocham. – posłał mi uroczy uśmiech i usiadł obok mnie.
Tak… Nie jestem jakimś „heartbreaker’em. Nie umiem po prostu powiedzieć "Spierdalaj, nie możemy tak...". Jeszcze w dodatku takiemu kolesiowi, jak on. Chciałam spędzić z Douglasem więcej czasu, ale przyjechałam tu z Zaynem. Zayn jest ważniejszy. Ja sama nie wiem co mam robić. A: Kiedy ty wyjeżdżasz?
D: Jutro o 21:00.
A: Co?! Tak wcześnie?! Myślałam, że…
D: Tak… Chciałbym z tobą zostać, ale obowiązki…
A: Dobra, zbieramy się.
Powoli zmierzaliśmy w stronę hotelu. Jakoś nie mogłam uwierzyć, że już raczej się nie zobaczymy. Rozstaliśmy się na parterze. Wymieniliśmy numery telefonów, przycisnęłam przycisk windy i zniknęłam w powoli zamykających się drzwiach. Otworzyłam drzwi do naszego apartamentu. Nikogo nie było. Spojrzałam na zegar. 19:00! Pojechali po Harrego! Usiadłam w fotelu i sięgnęłam ręką po hotelowy telefon. Zamówiłam truskawki w białej i mlecznej czekoladzie. Nie czekałam na nie długo, było ich dużo – podobało mi się to. Podłączyłam do głośników mój telefon i puściłam sobie „Live while we’re young” Patrzyłam przez przeszklone ściany apartamentu na powoli zasypiający Bangkok. Włączyłam laptopa i weszłam na skype’a. Liam był dostępny więc od razu do niego zadzwoniłam. Chciałam mu powiedzieć o wszystkim. Gdy zobaczyłam jego twarz wiedziałam, że coś się stało. Nie był uśmiechnięty, jak to zawsze bywało.
A: Li! Co się stało?
L: Rozstaliśmy się.
A: Ty i Dan!?
L: Tak. Nawet nie wiem dlaczego. Po prostu już nie ma Lianielle.
A: Przykro mi. Uśmiechnij się, będzie dobrze.
L: Taa. Oby… Jak tam u was?
A: A więc tak… Harrego pobili, Zayn i Laura pojechali po niego do szpitala. Jest z nim dobrze. Poznałam strasznie fajnego chłopaka – tańczy hip-hop! I wgl. to jest cudownie. Zayn wykupił mi karnet do SPA. Laura z Harrym są razem, ja z Zaynem też. Jem truskawki, słucham LWWY.
L: Szczęścia. Jak pogoda?
A: Słońce nieźle daje. Widziałam dziś na bazarku maskotkę-żółwia! Mam w planach ją dla Ciebie zakupić.
L: Ty to masz gust. A ten kolega fajny jakiś?
A: No fajny, fajny… Aż za bardzo.
L: Pamiętaj o Zaynie, zawsze.
A: Tak, wiem. Nie martw się.
L: Mówię tak, bo wiem jak on Cię kocha.
Rozmawialiśmy około 20 minut. Potem ja poszłam do hotelowego drink-baru. Przy ladzie siedziały dwie osoby. Całowały się. Usiadłam blisko i zamówiłam drinka. Chłopak spojrzał na mnie. W tym momencie po prostu miałam ochotę go zasztyletować. To był Douglas! Przyniesiono mi drinka. Bez zastanowienia wzięłam go do ręki i wylałam na głowę Douga.
-Fajnie, że osoby na których mi zależy, są takimi chujami. – spojrzałam w oczy Douglasa. – A ty suko nie zapomnij o zabezpieczeniu jak będziecie się dzisiaj ruchać. – zwróciłam się w stronę cycatej blondyny, która towarzyszyła Dougowi i wyglądała jak aktorka filmów dla dorosłych.
Wybiegłam z hotelu niemal przewracając się przez sznurówki moich vansów. Usiadłam na chodniku, wyciągnęłam z kieszeni iPhone i włączyłam sobie jakieś dobijające piosenki. Taa… zawsze tak robiłam, kiedy czułam się okropnie.
-Agata! – usłyszałam czyjeś wołanie. Nawet już chyba wiedziałam czyje.
-Idź stąd! Wypierdalaj! Usuń mój numer! Zapomnij! Nie dzwoń, nie pisz! Odejdź! Zostawiłeś swoją lafiryndę?! Uważaj, bo Ci ucieknie i nie będzie ruchania! Brzydzę się Tobą! – wykrzyczałam z mimowolnie pojawiającymi się łzami w oczach.
-Zrozum, że ja… - zaczął.
-Co mam zrozumieć?! To, że zachowałeś się jak ostatni dupek! – przerwałam mu.
-Nie mogłem się pogodzić z tym, że nie czujesz tego samego co ja… - mówił.
-I dlatego lizałeś się z tamtą miłą panią?! Bo mnie kochasz?! Żałuje tych godzin spędzonych z Tobą. Jesteś najprzystojniejszym i najcudowniejszym dupkiem jakiego znałam.
---------------------
PROSZE :3


18 komentarzy:

  1. Świetny! Dawaj szybko następny :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudooo, czekam na następny, napisz cos o Niallu. <3

    OdpowiedzUsuń
  3. cudaśnie <3
    czekam nn :D

    OdpowiedzUsuń
  4. suuuper . < 3333 .
    Czekam na następny . : ]

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  7. Hej, znalazłem tego bloga dzisiaj i już automatycznie przerobiłam każdy rozdział. Genialnie, ale to genialnie piszesz ♥ Też mam 13 lat i piszę bloga o 1D.
    Mam nadzieję, że wpadniesz na niego w wolnej chwili :)
    emily1d.blogspot.com Zapraszam. ;*

    OdpowiedzUsuń
  8. cudowny *___* kiedy kolejny rozdział ? :)

    OdpowiedzUsuń
  9. hej, chciałabym zaprosić cię na naszego nowego bloga - live-truth-love.blogspot.com - bardzo zachęcamy do komentowania i obserwowania

    OdpowiedzUsuń
  10. Genialny rozdział.
    Kiedy będzie nowy rozdział.
    ZOSTAŁAŚ NOMINOWANA DO LIEBSTER AWARD.

    OdpowiedzUsuń
  11. hahahaha spoko właśnie piszę nowy :D SORY, ŻE TAK DŁUGO CZEKACIE :c

    OdpowiedzUsuń
  12. no no całkiem ciekawie piszesz widze blog profesjonalny ekstra oby więcej takich :) filmowato.blogspot.com zajrzyj :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Zostalas nominowana do Libster Award Pytania znajdziesz tutaj: http://mylifeasiknowitnnj.blogspot.co.at/

    OdpowiedzUsuń
  14. Zostałaś nominowana do Liebster Award przez blog: http://one-direction-best-news.blogspot.com/ zapoznaj się z pytaniami i regułami, gratuluję, śietny blog :D
    Masz już kilka nominacji jak widzę ;)

    OdpowiedzUsuń