Zjedliśmy śniadanie. Dzisiaj śpimy u chłopaków i potem razem jedziemy na lotnisko. Niall w tym czasie jedzie do USA, Liam będzie spędzał czas z Daniele, a Lou z Elką. Spakowałyśmy walizki do auta Laury i pojechałyśmy w stronę domu 1D. Larr zaparkowała samochód, a ja w tym czasie weszłam już do domu. Pierwszy podleciał do mnie Zayn. Przytulił mnie mocno i pocałował w policzek. Jego perfumy totalnie mnie zniewoliły. Potem powitałam resztę. Usiadłam obok Niallera i wyjadłam mu prawie wszystkie chipsy.
-Ejj! Moje chipsy! Ty zjadłaś więcej ode mnie! - oburzył się Horan.
-Zrozum, nie tylko ty kochasz jeść w tym domu. - stwierdziłam.
-Ale, ale, ale... Jak to?! To ja jestem królem żarcia! - krzyknął.
-Uspokój się, przyniosę Ci drugą paczkę. - powiedział Loui.
---------------------------------------------
macie troszkę :)
fajny , ale nie mogę się wczuć przez to że są takie krótkie ;p
OdpowiedzUsuńhaha. zajebiste. ;d
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie. http://causeiloveumorethanthis.blogspot.com/
heheh:) czekam na więcej
OdpowiedzUsuńme gusta, chce następny, DŁUŻSZY PLS!!!!!! :)
OdpowiedzUsuńsuper czekam na nastepny :D
OdpowiedzUsuń